Jasiek skończył dzisiaj 3 lata
z tej okazji w przedszkolu było małe spotkanie ze zdjęciami i opowieściami o Jaśku, tort i nawet prezent - wspaniała kopara, która natychmiast została wykorzystana w piaskownicy przez Jacha i koleżków.
Nina tymczasem brykała na rowerze (że różowym, nie muszę chyba dodawać) i z klubem dziewczyn, których w przedszkolu pojawiło się nareszcie trochę więcej
nie unikając jednak całkiem chłopaków
a potem jeszcze rodzinne spotkanie w kalimbie z kolejnymi prezentami - zdalnie sterowanym Mańkiem (który śpi właśnie tuż obok łóżka Jaśka :)
z którego Nina natychmiast wykorzystała kokardę
Jaś ostatnio rozczula mnie i rozkłada na obie łopatki, kiedy przychodzę po nich do przedszkola, a on rozpromienia się na mój widok i biegnie z szeroko rozłożonymi ramionkami, krzycząc Nasza mama już przyszła! i wskakuje na mnie z rozpędu. nie przeszkadza mu to potem z dużymi oporami wychodzić z przedszkola, które bardzo lubi - ale to powitanie, w czystej postaci radość ze spotkania, jest cudowne.
1 comment:
Piekny czas ! Usciski dla wszystkich, a szczegolnie -niedawnego Jubilata .
Milego poniedzialku
Post a Comment