ok, zdarzyły się też rozrywki bardziej intelektualne
a po odjeździe Babci i Dziadka - rodzeństwo-szaleństwo
w ostatnią niedzielę ja do wro, bardzo, bardzo smutne pożegnanie
*
dzieciaki szczęśliwie zdrowe i energiczne, brykają do przedszkola z radością (poza dniami, kiedy wstać trzeba wyjątkowo wcześnie) - ale ja doceniłam ostatnio mój poranny obowiązek spaceru z psem, smugi mgły nad polami, zapach dymu, szare niebo różowiejące nad wschodem, warto otworzyć oczy.
ale żeby otworzyć, trzeba zamknąć. spać. dobrej nocy.
No comments:
Post a Comment