dzisiaj szybko, bo pora późna, a Jaś zaraz się obudzi i będzie domagał towarzystwa. najpierw, jak sie rozwijają stosunki siostra-brat: generalnie coraz lepiej, Nin pociesza Jaśka kiedy płacze a ja nie mogę przyjść od razu (a przynajmniej informuje mnie że Jaś, Jaś, Jaś!!!), łapie go za rączkę i wykrzykuje "cześć!", głaszcze go po brzuszku i w ogóle jest bardzo kochaną siostrzyczką.
a zapytana gdzie Jaś bez pudła pokazuje - tu!
w czasie karmienia zwykle bawi się w okolicy, częstokroć bałaganiąc bezlitośnie. dziś natomiast postanowiła wykorzystac swój wózek dla lalek w sposób nieco niekonwencjonalny. najpierw siedziała w nim bardzo zrelaksowana...
ale kiedy poczuła potrzebę uwolnienia się...
sytuacja nieco się skomplikowała :)
a tu jeszcze Jaś, który wprawdzie nie je bardzo dużo, ale zdaje się fantastycznie wykorzystywać zasoby, bo od wyjścia ze szpitala przybrał już 2kg i w środę ważył 5680g, czyli rośnie zdrowo!
1 comment:
jak sie maja kaczuszki?? prosimy o nowy post.
Post a Comment