Tuesday, October 24, 2006

marchewa

to Nin i jej pierwsza w życiu marchewka-fantom. była pyszna, ale nie chciala dać się sfotografowac...















na razie marchewka jest tylko do ciumkania, ale już niedługo rozpoczniemy nowy etap - dużo ekscytacji i nowych smaków, nieprzefiltrowanych przez mamę.

No comments: