Tuesday, January 16, 2007

sztuczki i cuda

dziś dzień nowych osiągnięć i umiejętności. odwiedził nas dziadek Niny





















i Nutka na powitanie od razu zaczęła prezentować - przećwiczoną też wczoraj wieczorem i dziś rano na tacie - umiejętność robienia pa-pa. mówi i macha jak należy, występują tylko jeszcze małe problemy z dostosowaniem do sytuacji, ale dziadek nie wydawał się obrażony. na pożegnanie było już pa-pa wzorowe.

a trochę wcześniej Nin bardzo chciała zajrzeć do wanny, w której płukałam mopa - który skądinąd już sam w sobie bardzo jest interesujący - więc podniosłam ją pod paszki i postawiłam na nóżkach. a ona - jak widać: złapała się brzegu wanny i stanęła sama! oczywiście, trzeba nieustannie asekurować, bo zdarzają się przechyły - ale da się chwilę ustać!


(zdjęcie fatalne, ale musiałam być szybka, z wrażenia estetyka zeszła na dalszy plan ;)
















poza tym, chodzimy sobie na barana





















a Nina z przejęciem sprząta w niżej położonych szufladach

5 comments:

ET said...

Zuch - dziewczyna i już !!! Dziadek cóś zafrasowany ale jak sie wstaje o 3.20 trudno miec zachwyt na twarzy nawet przy wnuczce. Z tym wstawaniem to chyba lekko jest do przodu , trzeba jej mocno zabepieczac tyły, bo czasy sa niespokojne....

ET said...

Mam tez zuch jak sie tak uwinęła z publikacją dziś ;-)))

kasia said...

uwinęłam się, bo Nin ostatnio regularnie drzemie popołudniu, więc jakieś pół godziny mam samotności, a Nina ma świetne wyczucie, kiedy się obudzić - np. doczekuje dokładnie do momentu, kiedy skończę myć podłogę, i wtedy wzywa :).

Anonymous said...

a może drzemka Nin pozwoli kiedyś też na napisanie kilku słów do sz-na :))
pozdrawiamy!
a.

Anonymous said...

dawno nie zagladalam, ale dzis sprawdze osobiscie, czy piszesz prawde...dziadku, wiesz ze pojutrze twoje swieto?
pokolenie pomiedzy.